Ciąg pieszo-rowerowy – co dalej?

Podczas sesji Rady Powiatu Starosta Myszkowski Wojciech Picheta przedstawił szczegóły dotyczące przygotowania w latach 2008-2009 dokumentacji ciągu pieszo-rowerowego na odcinku Myszków-Będusz.

Kiedy w grudniu 2012 r. PZD w Myszkowie zwrócił się do Urzędu Marszałkowskiego w sprawie budowy ścieżki rowerowej, okazało się, że sporządzona kilka lat wcześniej dokumentacja jest niepełna. Mówiąc inaczej – inwestycji tej nie można rozpocząć.

Historia ścieżki rowerowej sięga do września 2008 roku, kiedy Powiat Myszkowski, na mocy porozumienia z Województwem Śląskim, przystąpił do opracowania dokumentacji projektowej ciągu pieszo-rowerowego. Ścieżka miała biec na odcinku Myszków-Będusz. Oszacowano koszt przygotowania dokumentacji na 100.00 zł.

Do przetargu przystąpił wówczas tylko jeden oferent, przedstawiając cenę dużo wyższą, a strony porozumienia zwiększyły koszt zadania do 480.000 zł.
Dokumentacja została odebrana na podstawie protokołu z dnia 10 grudnia 2009, natomiast 28 grudnia 2009 r. uregulowano należność w wysokości 473.360 zł.

Wydawało się, że będzie można przystąpić do inwestycji. Niestety stwierdzono, że brakuje niezbędnych pozwoleń.

- Obecnie nie jest możliwe wykonanie na podstawie sporządzonej dokumentacji inwestycji, gdyż projekt nie zawiera pozwolenia na budowę oraz będzie wymagał aktualizacji- mówił na sesji Starosta Wojciech Picheta.

Pojawiło się uzasadnione pytanie, które podkreślił obecny Zarząd Powiatu i PZD - czy środki wydane przed laty na sporządzenie dokumentacji zostały wydane zgodnie z treścią umowy i porozumienia.

Dlatego też Powiatowy Zarząd Dróg złożył w prokuraturze doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa w kontekście tej sprawy. Sprawa jest w toku.
Sprawą ma zająć się również Komisja Rewizyjna Rady Powiatu w Myszkowie.

Na skróty