Zagrała Orkiestra dobrych serc

Już po raz osiemnasty zagrała największa orkiestra świata, złożona z łańcucha ludzkich serc - Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Zbiórka pieniędzy na ratowanie zdrowia i życia dzieci była prowadzona we wszystkich gminach naszego powiatu. Myszkowianie okazali się hojni, jak co roku, w powiecie zebraliśmy łącznie 52 tysiące złotych.


Fot. Andrzej Kozłowski
Myszkowski finał Orkiestry

W sumie na ulicach Myszkowa, Niegowy, Żarek i Koziegłów kwestowało ponad 230 wolontariuszy. Do kwesty włączyły się wszystkie szkoły ponadgimnazjalne z terenu powiatu : LO im.H.Sucharskiego, ZS nr 1 w Myszkowie , ZS w Żarkach, ZS nr 2 w Myszkowie. Najwięcej pieniędzy uzbierał Lipa Wiktor. Największa suma która padła podczas licytacji to 2500 zł, za płytę Universe wraz z autografem. Suma wszystkich licytacji to rekordowa kwota 7500 tysięcy złotych.

Orkiestra w Myszkowie

Na ulicach miasta od rana puszkami, które wraz z upływem czasu napełniały się, potrząsali przemarznięci wolontariusze, głównie młodzież, którzy z ogromnym zaangażowaniem zbierali pieniądze. Wolontariusze, a także mieszkańcy, podczas tego pracowitego dnia mogli zjeść gorący żurek z kiełbasą, który przygotowała pizzeria CAPRI - główny sponsor imprezy. Dużą atrakcją tej wyjątkowej niedzieli, jaką organizatorzy przygotowali mieszkańcom Myszkowa był koncert finałowy, który odbył się w sali widowiskowej myszkowskiego MDK-u. Nasza publiczność, jak zwykle, bawiła się świetnie. Atmosferę dobrej zabawy zapewniły występy wielu zespołów. Gwiazdą wieczoru był zespół "Univers" i występ Joanny Bartel. Na scenie wystąpiły również m.in.: częstochowska rockowa grupa BREG, zespół NOFLS, BREW i Samokhin Band.
Koncert, tradycyjnie po mistrzowsku, poprowadzili Sylwia Romaniuk i Adam Zaczkowski, a wykonawcy koncertu z wielką sympatią wyrażali się o naszej publiczności, która nie zawiodła i bawiła się świetnie i niezwykle kulturalnie. Całe widowisko zakończył pokaz fire show, na który złożył się atrakcyjny pokaz sztucznych ogni sponsorowany przez starostę myszkowskiego Łukasza Stacherę.

Na skróty